Może nie widać, ale jestem osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji. Zatem również całkowicie niezdolną do pracy. Tak orzekł ZUS, choć jeszcze parę lat temu byłem “korpoludkiem”, szefowałem sprzedaży w jednym z międzynarodowych banków. Dziś z tamtych czasów została garstka znajomych i żona. Podróże, sporty, imprezy itp. musiałem zamienić na wózek. Inwalidzki. […]